Wszystko wskazuje na to, że po czasie spędzonym w stanie zawieszenia, film
"The New Mutants" ujrzy wreszcie światło dzienne (premiera 3 kwietnia). Co więcej, wygląda na to, że ostateczna wersja nie będzie jakimś przemontowanym studyjnym kompromisem.
Przypomnijmy: film miał początkowo trafić do kin w 2018 roku, ale przeszkodziły temu dokrętki zaplanowane przez niezadowolonych z filmu producentów, a potem przejęcie studia Fox przez Disneya. Latem 2019 mówiło się jednak, że Disney przeprowadza pokazy testowe wersji zbliżonej do tego, co planował reżyser
Josh Boone - oczywiście z wyjątkiem nawiązań do już nieaktualnego uniwersum X-Men studia Fox.
Boone potwierdził właśnie, że ta wersja trafi do kin.
Twórca niedawno zapowiedział na Instagramie, że 6 stycznia możemy spodziewać się premiery nowego zwiastuna filmu. Jeden z fanów zapytał go na portalu, czy będzie to "oryginalna wersja, którą nakręcił".
Boone odpowiedział, że w przeciwnym wypadku nie promowałby filmu osobiście.
Lata temu reżyser zapowiadał, że film będzie bliższy horrorowi niż typowemu filmowi o przygodach X-Men i powoływał się na inspirację komiksowym klasykiem
"The Demon Bear Saga" Chrisa Claremonta i
Billa Sienkiewicza. Wygląda na to, że w kinach zobaczymy wersję bliską jego oryginalnej wizji.
W obsadzie filmu są
Anya Taylor-Joy,
Maisie Williams,
Charlie Heaton,
Henry Zaga i
Alice Braga.