Najnowsza animacja Disneya,
"Zaplątani", zadebiutowała w amerykańskich kinach w środę 24 listopada. Otwarcie przyniosło 11 i pół miliona dolarów ze sprzedaży biletów. Kwota ta jest jednocześnie najlepszym wynikiem studia, jaki kiedykolwiek zanotowano w dniu Święta Dziękczynienia.
"Zaplątanym" udało się pobić rekord ustanowiony w 1999 roku przez
"Toy Story 2", które to w ciągu całego weekendu zarobiły ponad 57 miliona dolarów. Prognozy wskazują, że i ten wynik zostanie poprawiony. Producenci
"Zaplątanych" spodziewają się do końca weekendu 65 milionów.
Disney ma powody do zadowolenia, ale wygląda na to, że nie ma żadnych szans z takim hitem box office'u, jakim jest najnowsza część
"Harry'ego Pottera".
"Insygnia Śmierci" zarobiły w środę 14,4 miliona dolarów i wszystko wskazuje na to, że weekend zamkną z wynikiem ponad 90 milionów. Jeśli prognozy się sprawdzą, już za kilka dni Warner Bros. będzie mógł się poszczycić ponad 230 milionami.
Dla porównania,
"Show" z
Cher i
Christiną Aguilerą zarobiło w środę na otwarciu 2,8 miliona, co może dać początek 18 milionom. Jeszcze mniej przyniosła
"Miłość i inne używki", niewiele ponad 2 miliony. Producenci filmu liczą na ponad 15 milionów do końca weekendu.