macierzyńskiego. Przejmujący i zarazem bardzo ciekawy dramat głównej bohaterki. Zapewne jest jakiś odsetek ludzi z takim problemem. Pomieszana teraźniejszość z przeszłością, bo tak bardzo mądrze jest skonstruowany ten obraz, robi wrażenie. Mocny.
Nie ma instynktu macierzyńskiego - badania już to dowiodły.
Więc skąd taka niska ocena?