No nie, bo Nick Fury Jr. jest czarny, a Ultimate Fury był rysowany na wzór aktora który go gra w filmach. A Kanarek zawsze był biały w komiksach.
Zeus i Achilles też już byli czarni w serialu to tylko filmy :) mi to nie przeszkadza zbytnio a tez zawsze byli wcześniej
pokazywani jako biali
Kurde, faktycznie, sprawdziłem na wiki i nie wiedziałem że chodzi o juniora, mój błąd :P a wydawało mi się, że uniwersum Marvela znam dobrze
a kogo to krwa obchodzi. Naprawdę, kolor skóry? Nadal ktoś ma z tym problem? ciągniecie temat z poprawnością polityczną w 21 roku? zdarta płyta. GET OVER IT
Mnie obchodzi. Jak marszałka Piłsudskiego zagra gruby azjata to też powiesz "get over it"?
No widzisz a Anna Boleyn w nowym serialu?? Zaczęło się od poczerniania postaci fikcyjnych a skończy się na czymś takim właśnie
To tak jak napisać, że od wódki do denaturatu jeden krok. Zupełnie nie obchodzi mnie kolor skóry jakiejś fikcyjnej postaci a czarnoskóra postać historyczna to już dla mnie krok za daleko (o ile film/serial próbuje być historycznym a nie jakąś wariacją/fantazją autora). Da się rozróżnić obie sytuacje. Nie trzeba być tak bardzo na nie lub tak. Polecam.
Ale ja widzę. Chociaż to mi jeszcze nie przeszkadza, bo do Azjatow mam szacunek. Nie plączą tak głupio o wszystko jak czarni
Jak już mają robić z białej postaci czarną to by przynajmniej zatrudnili dobrego aktora/aktorkę, zamiast tego biorą znowu jakiś szrot i potem się dziwią że ludzie narzekają na takie rozwiązania.
Szrot? Aktorka wykonała kawał dobrej roboty. Postać Czarnego Kanarka wypada w filmie świetnie.
Pisałem to 2 miesiące temu, więc filmu jeszcze nie widziałem. Zresztą nie chodzi mi tutaj o tą aktorkę tylko o to że najczęściej do takich ról białych postaci biorą czarnoskórych aktorów z bardzo mizernym warsztatem aktorskim, nie zawszę ale jednak na tyle często żeby zwrócić na to uwagę.
Typowe, filmu jeszcze nie widziałeś, aktorki zapewne nie znasz a już wydałeś wyrok...
Wrzucanie czarnych postaci czy innych mniejszości do filmu, to nie jest poprawność polityczna. Poprawność polityczna to unikanie pokazywania mniejszości w negatywnym świetle albo unikanie wypowiedzi lub działań, które mogą te mniejszości urazić. Sądzę, że jakby była biała, to czarni amerykanie nie mieliby z tym problemu, tak jak nie maja problemu z biała Harley.
Sporo czarnych jest niezadowolonych, że zmieniają kolor skóry białych postaci. Mam na myśli czarnych amerykanów którzy czytają komiksy i również woleliby żeby te postacie wyglądały tak jak w oryginale.
Trzech afroamerykańskich geekow'skich youtuberów, Tyrone Magnus i The Amazing Lucas (obaj w odniesieniu do plotki, że zrebootowani Xavier i Magneto będą czarni łapią się za głowy, pierwszy bardziej obraca te rzeczy w żarty), oraz YoungRippa59 on akurat hejtuje każdą zmianę koloru skóry w każdą stronę bo jest komiksowym konserwatystą i nie lubi zmian, ani wersji z alternatywnych rzeczywistości. Mówią, że to brak szacunku dla artystów takich jak Stan Lee bo jest wielu czarnych bohaterów którzy są marnowani, a zamiast ich pokazać to białych zamienia się na czarnych. Wkurzają się, że w Avengers są czarni bogowie z Asgardu (bo to tak samo dziwne jak biali w Wakandzie), ale nie pokażą w kinie np Luka Cage'a, który jest dla nich ikoną. Innych czarnych geeków nie znam, ale statystycznie zakładam, że takich ludzi jest sporo.
YoungRippa59 tłumaczy to przez lenistwo i ignorancję Hollywood, według niego ludzie tworzący te filmy są zbyt leniwi by wczytać się w komiksy i wyciągnąć z nich istniejące ciekawe czarne postacie, więc zmieniają kolor skóry na czarny tym które już znają.
Czyli to "sporo czarnych", o których wspomniałeś, to w istocie trzech youtuberów żywo zainteresowanych komiksami?
te sporo czarnych tez ma swoje grono, ludzi piszacych i komenatrze, kolejny czepialski, który nie używa mózgu do analizowania tylko do szukania dziury w całym, nie liczy się problem, liczy się to by dowalić i próbować stworzyć iluzję zainteresowania. Takie zachowanie nie wnosi nic, tylko pogłebia patologię pytającego.
Tych trzech youtuberów daje 100% czarnej populacji youtuberów których widziałem, więc na tym przykładzie można powiedzieć, że wszyscy są niezadowoleni, mimo tego zakładam, że część nie siedzi głęboko w temacie. I tak jak napisał Vasil, jeden 2 miliony subskrybentów, drugi 200 tyś itd, zakładam, że ci ludzie podzielają ich zdanie skoro ich subskrybują. Dziś wyszedł kolejny film poruszający temat tego, że zamiast pokazać w tym filmie czarnoskórą Vixen to ukradli jej wygląd i dali go białemu Czarnemu Kanarkowi. https:// www.
youtube.com/watch?v =Z39E2chuRSY
Serio ktoś porównał Wakandę do Asgardu? Przypominam, że Wakanda jest afrykańskim państwem, co prawda fikcyjnym, ale umiejscowionym na istniejącym kontynencie, na istniejącej planecie Ziemia, w dodatku wiemy, że była odizolowana przez tysiące lat od reszty świata, to skąd tam mają być biali.
Asgard to fikcyjna planeta/kraina i nie ma absolutnie żadnego logicznego powodu, żeby wszyscy tam byli biali, czarni czy żółci. Po prostu mają różny kolor skóry, tak jak różny kolor skóry mają mieszkańcy Ziemi.
Co do Magneto, to przypominam, że bardzo ważna kwestią w jego genezie, jeśli nie najważniejszą , było to, ze przeżył on holokaust, co wpłynęło na jego postrzeganie niechęci ludzi do mutantów. Teraz jednak wprowadzanie postaci, która przeżyła holokaust byłoby bez sensu, bo ile by musiał mieć lat? Przynajmniej z 90. Dlatego muszą zmienić mu genezę i umieścić go za dziecka w jakimś innym punkcie historii, gdzie jedni ludzie eksterminowali drugich. I np. wojna w Afryce między Tutsi i Hutu i związane z nią ludobójstwo, byłaby dobrym wyborem. Co komu przeszkadza kolor skóry, skoro historia ma sens. To jest szukanie na siłę problemów.
Fikcyjne miejsce wzorowane na mitologii nordyckiej w której czarnych nie było, no bo skąd? Zresztą na Ziemi kolory skóry się od czegoś wzieły, a dlaczego w Asgardzie każdy jest innego koloru jeśli klimat jest tam wszędzie taki sam? Zero logiki ale skoro stosujesz argument, że to tylko fikcyjny świat, to Wakanda niech też będzie kolorowa. Niech wszystko najlepiej będzie w kolorach tęczy aż do porzygu.
W takim razie w Asgardzie powinni mówić po Szwedzku albo po Norwesku, bo to nielogiczne żeby mówili po angielsku. Co z wami ludzie, że macie taki problem z tym kolorem skóry? Pewnie dlatego, ze żyjemy w kraju gdzie większość to biali i nie mieliśmy nigdy konfliktów rasowych.
Pierwsze komiksy Marvela powstawały w czasach kiedy większość społeczeństwa USA była biała i czytali je głównie biali. Dlatego praktycznie wszyscy bohaterowie byli biali. Dzisiaj demografia się zmieniła i nie można już tak pokazywać komiksowego świata i nie ma tu żadnej ukrytej opcji lewackiej, tylko jak najbardziej jest to kapitalistyczne podejście. Dostosowujemy się do widzów, żeby więcej zarobić.
Komiks o Thorze powstał bo powstał, zrobiono po prostu kolejnego bohatera. A komiks o Czarnej Panterze, to było jednak coś innego, bo był to ukłon w stronę dyskryminowanej mniejszości i wiele ta postać dla nich znaczy. Nie można jej zmienić, bo to uderzyło by w fanów i hajs by się nie zgadzał. W przypadku Thora i Asgardu większość ma to gdzieś, czy są tam biali, czarni i żółci. Z marketingowego punktu widzenia to ma sens i jakbyś był szefem studia, to też byś podejmował takie decyzje chcąc zarobić. A ludzi wymyślają jakieś teorie spiskowe z dupy.
Z jednej nie jest to poprawność polityczna , a z drugiej w niektórych filmach na siłę zatrudnia się czarnoskórych aktorów , żeby nie urazić tej mniejszości narodowej, a nie jest to decyzja artystyczna.
Ale to nadal nie jest poprawność polityczna. Poprawność polityczna byłaby wtedy, gdyby unikano pokazywania czarnych postaci w złym świetle. Skoro jakaś mniejszość chce swoich reprezentantów w filmie, to z marketingowego punktu widzenia, dodanie ich do obsady jest dobrą decyzją.
Masz zupełną rację. Pamiętam jak jako smarkula oglądałam kreskówki DC i podziwiałam jej urodę. Ta blond czupryna na zawsze pozostaje w pamięci. Ona jest trochę jak DCowska Marilyn więc kurde, nie podoba mi się taka zmiana. Najbardziej z tych wszystkich akorek to właśnie Margot pasuje na Kanarka, ale jakie czasy, takie pomysły...
Niee Margot to zdecydowanie najlepszy wybór na Harley dla mnie to jeden z niewielu dobrych castingów DC. Też jestem zdziwiona doborem aktorek do ról pozostalych, bo, żadna mi nie gra, ale nie oceniam , zobaczymy po filmie. Ja jestem uzależnona od Harley i uwielbiam Batman Animated Series i w sumie fajnie by było zobaczyc Harley taką jak tam, ale i tak Margot pasuje mi wyglądem. Ja np nie potrawiłam przetrawić laski która wystąpiła jako Harley w "Gotham". Co do castingów DC to tak jak bardzo podobał mi się film Wonder Woman, tak nigdy nie zaakceptuję Gal Gadot w tej roli, jest zbyd delikatna, za szczupła, rysy twarzy za mało charakterystyczne. Jest tylko jedna znana kobieta którą widziałabym w roli WW choć i tak nikt by sie ze mną nie zgodził, dodatkowo ta pani jest już za dojżała i potrzebowała by niebieskich soczewek, to kolejna rzecz która mnie drażniła w filmie WW Diana z brązowymi oczami i delikatnymi rysami twarzy. Ok nie wazne rozchodzi sie o Harley a ja piszę o WW. Tak jak mówie szkoda że GaGa odrzuciła rolę kanarka, pasowałaby pamiętając chociażby jej wygląd z AHS. Tą całą Jurnee co to została kanarkiem pamietam tylko z jej ról kiedy była dzieckiem, z serialu w którym chyba cała jej rodzina występowała czy z małych ról w filmie Jack etc. Nie kojażę żadnej roli dorosłej. No ale wyglądem napewno odpada. Choć z drugiej strony jam Marvel zrobił czarnego Fury'ego to też było gadanie tyle że aktor znany i lubiany i np teraz dziwnie się czuje czytając komiksy z białym furym. Zobaczymy, bardzo nie chcę zeby to była porażka ale.....niestety troszke czarno to widzę.
Margot już bardziej pasuje na Czarnego Kanarka. Szkoda że ikoniczna wersja postaci nie zostanie odtworzona. Black Canary (przynajmniej dla mnie w komiksach) to w pewnym rodzaju Diva. Dziwne że tak bardzo zmienili jej wygląd na potrzeby tego filmu. I w ramach tego uniwersum nie ujrzymy już ikonicznego duetu dwóch blond superbohaterów-Green Arrow i Black Canary, jako parę. Szkoda. Ale mam nadzieję że ta mocno zmieniona inkarnacja coś wniesie do filmu swoim charakterem, na przykład.
Też mnie to delikatnie mówiąc zniesmaczyło. Ale potem przeczytałem, że do tej roli brano pod uwagę: Gugu Mbatha-Raw.... Także nie jest źle xD
Poruszasz trudny temat, zaraz banda SJW zrobi z Ciebie rasistę bo wytykasz, że postaci zmieniono rasę na czarną. Najbardziej lubię kiedy te poprawne politycznie oszołomy rzucają argumenty typu "jesteś rasistą, bo czepiasz się, że postaci zmieniono rasę, a kolor nie ma znaczenia wszyscy są równi" bo moje pytanie brzmi - skoro kolor nie ma znaczenia to po co go zmieniali? Najlepsze, że nie wiem dla kogo te zmiany, jeśli popatrzycie na opinie czarnoskórej widowni to wcale nie są zadowoleni, że holywood przebarwia białych bohaterów na czarno zamiast po prostu robić filmy o oryginalnie czarnych bohaterach. Ale wygodniej zrobić film o czarnym supermanie bo rozgłos darmowy a oponentów można oskarżyć o rasizm niż zaryzykować i zrobić film o takim bohaterze jak Static Shock np.
Ludzie Black Canary zadebiutowała w 1947 roku. Weźcie sobie jakikolwiek komiks DC czy Marvela z lat 40-50 i tam aż do porzygania roi się od białych. WSZYSCY byli biali, bo takie to czasy i taka demografia odbiorców. Trochę się od tego czasu zmieniło. Stan Lee pewnie w życiu by nie pomyślał nawet, że kiedyś Spider-Man będzie... Kobietą albo miał na nazwisko Morales! W komiksach tyle razy dany bohater zmieniał personalia albo płeć i dramy nie było, a teraz wszędzie wyłapywanie politycznej poprawności. I jeszcze jest problem w świecie gdzie założeniem jest istnienie nieskończonych wersji wszechświata...
posłuchaj ignorancie, czarnych bohaterów też jest od zarzygania i nic nie stop na przeszkodzie żeby tworzyć nowych. Lepsze to niż przebarwianie istniejących bohaterów dla politycznej poprawności którą wyłapujemy bo jest gównem szkodzącym kinu na więcej sposobów i bardziej niż taki pykman jak ty jest sobie w stanie to wyobrazić. Autor Jamesa Bonda też pewnie nie wyobrażał go sobie pisząc powieści jako czarnej lesbijki i nie widzę powodu żeby ją z niego robić zamiast nakręcić film o innej postaci z pożądanymi atrybutami. Nie widzisz nic złego w tym, że w kinie grzechem jest być białego koloru zwłaszcza facetem? Ok masz prawo być tak tępy jak tylko potrafisz. Ale ślepiec nie ma prawo winić innych za to, że oni widzą. Szkoda go, ale nie ich wina
Widzę, że problemy pierwszego świata Cię przygniatają. Jest taki trend w kinie. I co z tego. Tak jak jeszcze całkiem niedawno trendem było pokazywanie czarnoskórych postaci jako służących albo przestępców, kobiet jako zdradzieckich dziwek albo mój ulubiony: zatrudnianie w rolach postaci z półwyspu Arabskiego aktorów europejskich czy amerykańskich. Tak, chodzi mi o Jezusa i apostołów.
A teraz jeszcze ważą się atakować wielowiekową tradycje białych postaci komiksowych! Trend jak każdy inny opisuje współczesne środowisko. Ale masz rację, wróćmy do czasów, gdzie nawet u Disneya mitologiczny służący przyjął postać czarnego osiołka z wielkimi wargami i afro na głowie :-P
I pomyśleć, że oryginalny Rincewind dostrzegał więcej kolorów niż normalny człowiek haha.