Ciężko jest zrobić ambitny film o tak trudnym temacie jak toksyczna relacja matki z córką, który ogląda sie tak miło i przyjemnie. Przed chwilą skonczyłam oglądać "Szare ogrody" i jestem pod ogromnym wrażeniem. Lubie filmy, które poruszają ambitne tematy ale nie mam ochoty sie na nich męczyć. Szare ogrody to przecudna ale tez bardzo ekscentryczna opowieść, dziwna i zdumiewająca, zmusza do refleksji, budzi też strach a czasem nawet dezaprobate, ale nadal jest jakaś magiczna. Film oraz historia głównych bohaterek warte uwagi. Polecam!!!!
Racja- relacje matki z corka byly najwazniejsze, a nie ,,podziwianie'' niedbania o dom.
Dziś obejrzałam i muszę stwierdzić,że film nie zawiódł moich oczekiwań.Bardzo poruszający obraz,dotyka problem ( w tym wypadku niezbyt normalnej) relacji rodzinnych.Mała Edie poświęciła wszystko (oczywiście z przymuszona przez rodziców),aby byc przy matce w ciężkich chwilach.Straciła szansę na lepsze życie i wielką karierę...i musiała żyć w trudnych warunkach cywilizacyjnych,jak i z ,,trudną'' matką.Bardzo się przywiązałam do postaci małej Edie.Szczerze przez cały film trzymałam kciuki za córkę,jak i za matkę.Mimo ciężkich momentów były silne i walczyły o przetrwanie.Bardzo przejmujący film,chwytający za najgłębsze zakamarki serca.Cieszę się,że mogłam go w końcu zobaczyć:)))
Obie aktorki zasłużyły na wyróżnienie i nagrodzenie ich kreacji w tym filmie!
Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Film jest moim zdaniem rewelacyjny, bo jak słusznie zauważyłaś, trudne tematy są filmowane w ten sposób, żeby film "męczył" widza. A ten film, tak jak napisałaś, mi też oglądało się bardzo lekko, chociaż naprawdę ścisnął mnie za serce. Pozdrawiam.
Jak czytam Twoje posty to się grubo zastanawiam jak w takim małym ciele Bóg upchał tak bogatą duszę... Pozdrawiam Panią "Korbę" ;)