Bardzo piękny wzruszjący film...Mimo iz to dramat a nie horror trzyma w napięciu do ost. chwili ;)Ciagl emnie wzruszał..hlip fajnie że się jej udało...(jupi)
Pamiętam, że choć byłam jeszcze w podstawówce - film ten wywarł na mnie ogromne wrażenie! Nie dość, że bezpośrednio dotyczył mojej profesji - pianistyki, to dotykał jeszcze spraw wiary. CUDowny scenariusz i muzyka Lalo oraz niesamowicie wiarygodne sceny gry fortepianowej Williama McNamary (byłam pewna, że w rzeczywistości jest pianistą) sprawiły, że do dziś mam go w sercu (minęło 13 lat)!!!