Od paru miesięcy jestem zmuszony słuchać w pracy jej twórczości po kilka razy dziennie. To naprawdę bardzo dotkliwa tortura. Ta pani sprawdziłaby się doskonale jako twórczyni utworów żałobnych, których słuchanie skutecznie podcięłoby skrzydła nawet najtwardszym optymistom :(
nie zgadzam się z tobą, dla mnie Adele jest jedną z lepszych obecnych wokalistek, ma świetny głos, i piękne ballady
To przykre, ale faktem jest, że kobitę na pierwszy album nagrał jakiś głuchy człowiek. czasem Panna Adele jedzie w strasznych dysonansach. Niestety słyszą to muzycy a niektórym po prostu coś nie pasuje, a niektórzy powielu przesłuchaniach poprostu się denerwują.
Widać że ktoś chciał na niej zarobić bo bidulka nie umiejąc śpiewać zdarła sobie struny (miała operacje na nie) . Pocieszę ... podobno bierze lekcje śpiewu no i ktoś nareszcie porządnie ją nagra czyszcząc nieczystości. był postęp już w Bondzie.... :) więc będzie chyba dobrze