Racja. Moja Top 10 aktorek to:
1. Katharine
2. Vivien Leigh
3. Bette Davis
4. Olivia de Havilland
5. Ingrid Bergman
6. Judy Garland
7. Joan Crawford
8. Ginger Rogers
9. Rita Hayworth
10. Celeste Holm
Jakoś w Bolly i polskim filmie się nie odnajduje:) Ale moim zdaniem E. Starostecka powinna być wysoko:)
Bolly to moim zdaniem antykino, więc nawet nie biorę tego pod uwagę - gdzie tam jakiekolwiek aktorstwo?
Troszkę zdziwił mnie brak nazwisk ze starego kontynentu - kino włoskie i francuskie ma przecież wielkie ikony kina, które talentem na głowę biją panie z Hollywood.
Osobiście nie oglądałam nic z Lollobrididttą(wiem, źle to napisałam!), Loren, Cardinale, Bardot i Denevue( z nią akurat Asterix i Obelix 4, ale tam nie pokazała wielkiego talentu) więc po prostu nie biorę ich pod uwagę, wiem, że zapewne Sophia L. Jest lepsza od Rity, ale nie widziałam z nią nic, więc po prostu nie ocenie;)
Rozumiem :), sama uwielbiam stare kino i cenię wymienione przez Ciebie aktorki ale mimo wszystko nad amerykańskie kino przedkładam kino europejskie, wydaje mi się, że jest mądrzejsze, odważniejsze i bardziej wartościowe.
Deneuve jest wielką aktorką, a wspomniany film to przecież kino familijne, które ciężko uznać jako miernik talentu. Catherine stworzyła wspaniałe role u Bunuela czy Truffaut, dzięki Bogu urodziła się we Francji a nie w USA, bo tam z jej urodą z pewnością zostałaby obsadzana w rolach pięknych ciź, nikt nie wykorzystałby jej talentu do budowania postaci złożonych, subtelnego ukazywania niuansów ludzkiej natury. Równie wspaniałą aktorką była jej przedwcześnie zmarła siostra - Francoise Dorleac, niesamowite są również Jeanne Moreau, Fanny Ardant, Anouk Aimee, wielkie role we francuskim kinie stworzyła Romy Schneider.. We Włoszech obok Loren wymieniłabym żonę Felliniego - Guliettę Masinę i Monicę Vitti - one dzięki niespotykanej w Hollywood wrażliwości i inteligencji na ekranie potrafiły czarować, tworzyć wielkie kreacje bez póz i zbytecznej emocjonalności.
W sumie to przy tej liście zapomniałam o Romy;) Genialna w trylogii Sissi. A miałam dziś oglądać Dobranoc Signora Campbell i se zapomniałam!;)
Romy w produkcji o Sissi bije na głowę resztę obsady mimo młodego wieku i braku większego doświadczenia - urodzona aktorka.
Uhm. Zgadzam się. Choć np. Bohm, jej matka, Degischer, Knuth czy Franz byli DOBRZY, to Romy była NAJLEPSZA!
Była ujmująco słodka - uosobienie dobra :), kreskówka o Sissi to była kultowa bajka mojego dzieciństwa, więc miałam duże oczekiwania co do filmu o cesarzowej :D.
Ja też w dzieciństwięc wielbiłam tę kreskówkę, widziałam wszystkie odcinki. Nawet do dziś mam odc. 1-4 na DVD. Film o Sissi był po prostu cudowny i tyle. Szczęście, że kupiłam go w MediaMarkt!
Oj pędziło się ze szkoły, żeby zdążyć na cały odcinek :), pamiętam to jakby było wczoraj... Cudna i wartościowa bajka, dziś dzieciaki nie mają na tyle szczęścia by obejrzeć coś tak sielskiego i miłego.
Ja pamiętam, jak byłam chyba w zerówce to wtedy to leciało, jak zawsze się pytałam mamy kiedy Sissi. I nawet moja mama że mną większość odcinków oglądała!;)
Obejrzyj filmy z Giną ! Przepiękna kobieta i wspaniała aktorka ! Była piękna nie tylko zewnątrz. Stroniła od skandali; na zawsze pozostała wierna kinu włoskiemu.
Poluję aktualnie na "Buena Sera Signora Campbell", leci często na MGM. Ale jak ostatnio leciało nagrywałam sobi e"Zgadnij,kto przyjdzie na obiad?" i nie mogłam już nic więcej nagrać niestety:(
Wydaje mi sie że fan Giny musiał opracowywać je strone - gdy wpiszesz w wyszukiwarce Gina Lollobrigida wyskakuje jeden tytuł z nią - ''Najpiękniejsza kobieta świata'' 1955 r. :D