Jestem fanatykiem Toma Clancy'ego od samego początku, wszystko przeczytałem wszystko obejrzałem. Polowanie na Czerwony Październik to był tytuł na chandrę, też film. Podobał mi się tam Alec Baldwin jako Ryan. Potem było gorzej - Ford co nieco za stary, Ben Affleck może i nieźle, Chris Pine - jednorazowo.
Alle nagle odkrywam ten serial - i oglądam jednego dnia cały I sezon. Luźne powiązania z samym Clancym, główny pomysł zapożyczony z innej powieści sensacyjnej innego autora, ale generalnie klimat, duch Clancego jest!.
Stopniowo zaprzyjaźniałem się z tym Ryanem (Krasinski - brzmi dobrze!) i tą Kathy. A całość - dobrze zrobiona, zagrana.
Teraz ruszam do II sezonu.