Pomimo, że nie oglądałem pierwowzoru Szoguna, myślę, że w najbliższej przyszłości zabiorę się za jego oglądanie. Od 1 odcinka przyjemnie mi się oglądało, gdyż bardzo ciekawią mnie samurajowie i historie związane z nimi. Przez cały odcinek wyczekiwałem bitwy pod Sekigaharą, lecz niestety jej nie było, oprócz wizji z przyszłości. Pomimo tego odcinek i tak był świetny oraz szkoda, że to koniec tego dzieła.